czwartek, 7 marca 2013

ஐ Kolejny kwiatek - tym razem bluszcz za 5zł :)

    Wczoraj wyszłam z Emilią na miasto, by kupić materiał na poduszkę (jak uszyję ją do końca, to zobaczycie ją tutaj). Jednak nie byłybyśmy sobą, gdybyśmy nie zrobiły maratonu po wszystkich sklepach, do których lubimy zaglądać. No i jak zawsze zahaczyłyśmy o kwiaciarnię.
    I nie powiem - bardzo lubię rośliny za 2zł, 3zł czy 5zł. W lato mi się udało i kupiłam matuli naprawdę piękny storczyk za 15zł :) Najczęściej są one bardzo małe, a lubię cieszyć oko rośliną, która jeszcze pół roku wcześniej była o 1/3 mniejsza.
    Jednak w tym maleństwu się zakochałam. Już wcześniej coś mi mignął gdzieś tam okiem i cały czas o nim pamiętałam, ale wczoraj, jak zobaczyłam, że nikt go nie zechciał - to zapragnęłam go przygarnąć do swojej domowej dżungli :) 


    I w ten sposób kupiłam tz. kota w worku, bo kupując nie spytałam się, jaki to jest gatunek. I teraz siedzę i szukam, co to może być i trafiłam na kilka fajnych plansz, które powiadają nam, co to może być.

   
    I wedle powyższych tablic dochodzę do wniosku, że moje maleństwo to Hedera Helix Anna Marie albo Hedera Helix Eva. A i tak do końca nie jestem pewna, bo cały czas coś mi nie pasuje - krótko mówiąc muszę  poczekać, aż roślinka podrośnie i zobaczę jak wyglądają "stare" liście :)

    A teraz kilka słów na temat ogólnej pielęgnacji bluszczy.

    Wbrew pozorom bluszcz lubi wilgotne ziemie, a nie mokre. Jest mało wymagający, rośnie na glebach przeciętnych, chociaż lubi ziemie próchnicze i świeże. Stanowisko dla młodego bluszczu powinno znajdywać się w zacienionym miejscu, gdzie jest pod dostatkiem wody i nie jest on narażony na bezpośrednie działanie słońce. Dopiero okazy mające więcej lat "wychodzą" ku słońcu, obczepiając całe mury, skały czy drzewa - wszystko, na czym może się piąć - i wówczas nie straszne są mu nawet susze (oczywiście nie bierzmy bluszcz za kaktusa - bo to źle się skończy dla roślinki :) ).
    W lato należy roślinę podlewać regularnie i cotygodniowo nawozić (ja tego nie zamierzam robić ;) ). W zimę zaś regularnie lecz nie tak obwicie jak w lato - z pewnością roślina pokaże Wam, że ją przelewacie przy pomocy zżółkniętych liści ; )
    Bluszcz jest z pewnością rośliną wiekową (nie wieloletnią). Wolno rośnie (mniej niż 1m rocznie), jednak na wolności potrafi dożywać 200-300 lat, w uprawie doniczkowej niestety tylko 3-10 lat. Utarło się, że bluszcz powinno się co roku przesadzać i niektórzy potwierdzają te informacje - gdy roślina nie zostanie przesadzona, przestaje rosnąć albo marnieje. Ja osobiście będę po prostu w miarę możliwości podmieniać ziemię, a jak korzenie będą zbyt gęste, będę przesadzać do większej doniczki :)
    Bluszcz jest typową rośliną heliotropową - sama kieruje się ku słońcu. Jednak bluszcze nie są tylko gatunkami pnącymi się, można również znaleźć pełzające czy okrywające (np. bluszcz Green Riple).
    Roślina nadaje się do uprawy miastowej ze względu na jej odporność na zanieczyszczenie powietrza.


Bibliografia:

2 komentarze: