czwartek, 28 lutego 2013

Panna i Pan Drewniani

    Mało tutaj będzie Drewnianego Pana - o ile w ogóle. Drewniany Pan będzie tutaj występował jako inspiracja, muza, ktoś, kto pokieruje. Można by rzec, że będzie to mój Stróż, prywatny Stróż.

    O czym będzie Drewniana? 
    Dajcie mi chwilę... (;
    Mam przyjemność mieszkać w takim skromnym mieście, które nazywa się Świnoujście. I możecie mi wierzyć bądź nie, ale jest tu pięknie. Nie mam na myśli miasta. Tylko lasy. Wszystkie te, które mnie otaczają, te, które ledwo zostały muśnięte przez cywilizacje - potrafią zapierać dech w piersiach. Uwielbiam włóczyć się po nich bez celu, uwielbiam chłonąć naturę całą sobą, a często po takich wyjściach... znoszę do domu większe lub mniejsze kawałki drewna. Czasami Drewniany Pan mi wskaże co ładniejszy "kąsek", bo to przecież Drewniak z miłości i pasji - a taki to drewno dostrzeże z 200 metrów, jak tylko trzeba będzie. I jak na Drewanianego przystało, potrafi drzewo zwęszyć :)

    Moja cicha pasja zaniknęła po pewnym czasie. Trafiła się praca, która stłamsiła wszystko, co się dało, później w diabli poszła kostka i trzeba było nią się zająć, a nie dłubaniem. Jednak dzięki Drewnianej Kobiecie pasja do drewna i grzebania przy nim ponownie wróciła :) Dziękować Ci ślicznie za to :)

    Do następnego.

1 komentarz:

  1. Ojeju!!! Ty się nie chwalisz swym drewnianym blogiem, a on jest! Powstał i żyje :)

    OdpowiedzUsuń